piątek, 31 maja 2013

Rozdział 12

Hej wszystkim :)
 Wiem, że dawno nie wstawiłam rozdziału, i że ten jest krótki, ale nie miałam jakoś weny. Było mało komentarzy i jakoś tak mi się nie chciało. Błagam was jak ktoś to czyta to zostawiajcie po sobie ślad. Dzięki nim mam wenę. 

~PauLa

-------------------------------------------------------------------------------------------
OIOM-u. Przestraszyłem się.
-Panie doktorze co z nią?- spytała Ryd.
-Pani Laura jest w ciężkim stanie. Boimy się, że gdy upadła, to uszkodziła sobie płat w mózgu odpowiadający za pamięć i może mieć amnezje.
-Ale przeżyje?-spytałem.
-Wszystko zależy od dzisiejszej nocy, choć podejrzewamy, że pani Laura przeżyje ma na to jakieś 70-80%.
-A możemy przy niej posiedzieć?
-Tak, proszę bardzo.
-Dziękujemy. – odpowiedziałem równocześnie z Rydel.
-Nie ma za…- lekarz nie zdążył dokończyć, ponieważ na oddział wbiegła wielka gromadka nastolatków. Byli to Riker, Rocky, Ryland, Ratliff, Alex, Avan, Raini, Calum i Vanessa.
-Co z nią?- krzyczeli jeden przez drugiego.
-Spokój!- wrzasnęła Rydel.- Teraz idziemy ją odwiedzić.
Wszyscy ruszyli w stronę sali, na której leżała Laura, lecz lekarz nas zatrzymał.
-Stop! Pojedynczo, albo w ogóle!-krzyknął.- To kto pierwszy?
-Może Ross?- powiedziała Ryd i lekko się uśmiechnęła.
-Dziękuję.- odparłem i pobiegłem do Laury.
 Leżała tam. Miała zamknięte oczy. Spała. Miałem nadzieje, że się obudzi. Musiała się obudzić. Bez niej nie mogłem żyć.
                                                
                                                                ~*~
 Siedzieliśmy już tu od paru godzin, lecz nikt nie chciał nam powiedzieć czy Laura się obudziła. Przypomniałem sobie co powiedział mi lekarz, gdy siedziałem w sali u Laury „Proszę już wyjść. Pani Laura musi odpoczywać Przykro mi, ale nikt więcej już nie może wejść”. Czy ona umiera? Czy w takim razie ja tez umieram? Jak ona umrze to wraz z nią umrze moja dusza? Ona musi żyć.  Już miałem iść do lekarza, gdy podeszła do nas pielęgniarka i oznajmiła:
-Pani Laura obudziła się, lecz ma amnezję. Powinna sobie wszystko po jakimś czasie przypomnieć, lecz nie musi się to stać.
-A czy możemy do niej pójść?- spytałem cicho.
-Tak, proszę.
-Dziękujemy.
 Ruszyliśmy biegiem do sali Laury i wpadliśmy do niej jak tornado. Laura spojrzała się na nas i zrobiła zdziwioną minę. Serce mi pękło. Nie pamiętała mnie.
*oczami Laury*
  Gdy leżałam i próbowałam przypomnieć co się stało, do sali wpadła grupka nastolatków. Od razu rzucili się na mnie. Zaczęli mnie całować i ściskać, lecz pewien blondyn stał cały czas w drzwiach. Gdy poczuł, ze jest obserwowany spojrzał na mnie. Poczułam coś czego nie mogłam określić. Pewną więź, lecz nie mogłam go sobie przypomnieć. Gdy w końcu wszyscy ode mnie odeszli spytałam:
-Prze…e…praszam, a…ale ja was nie pamiętam. Lekarz powiedział mi, że miałam pewien wypadek, i że straciłam bardzo dużo krwi, i…i że przez to mam amnezje.- powiedziałam cicho.
-To nic, skarbie.- powiedział dziewczyna.- Pomożemy ci sobie przypomnieć. Ja jestem Rydel. A to moi bracia: Riker, Rocky i Ryland. A to są nasi przyjaciele: Raini, Calum, Avan, Ratliff i Avan. A to jest twoja siostra Vanessa.
-Cześć wam.- powiedziałam lekko zawstydzona i zwróciłam się do chłopaka stojącego w drzwiach. – A ty to kto?
-A to jest Ross, twój …- Rydel nie zdążyła dokończyć ponieważ Ross spojrzał na nią spode łba.
-Jestem Ross. Brat Rydel i reszty. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi.- powidział słabo.
-Serio? To dlatego.- powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
-Co dlatego?- spytał.
-Dlatego to poczułam.
-Co poczułaś?- spytał Ross z świecącymi się ze szczęścia oczami.
-Yy… no jakbym cię znała.- powiedziałam lekko oszołomiona.
-Serio? Pamiętasz mnie? TYLKO MNIE?
-No…t…tak.
Chłopiec spojrzał na siostrę. Ta uśmiechnęła się do niego i zwróciła do reszty.

-To może zostawmy ich samych.

11 komentarzy:

  1. Rozdział świetny ;3 Szkoda, że taki krótki bo kocham twojego bloga =D
    Może nie zawsze komentuje, ale czytam. I cieszę się, że Laura pamięta przynajmniej Ross'a. "Miłość przezwycięża wszystko" =3
    Nie mogę się doczekać kolejnego ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie wstawilas ten rozdział ja już odchodzilam od zmysłów . Mam nadzieje ze następny wstawiać szybciej niż ten . Jakbyś miała czas i ochotę to zapraszam na mojego bloga http://austinially-opowiadania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Yay, nowy rozdział!! ;)
    Zaczepisty :)
    Czekam na nexta :)
    ~JulkaXD

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział:) Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się Bardzo Podoba. < 3

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny rozdział :3
    Mam nadzieję że kolejny wstawisz szybciej :3
    Czekam z niecierpliwością na nexta :3
    ~Twoja wierna czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow rozdział jest świetny, trochę krótki ale wspaniały. Czekam z niecierpliwością na next :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Twojego bloga, wstawiaj kolejny rozdział, bo umrę! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. EXTRA!!!SZKODA, ZE TAKI KRUTKI!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. CZY ONA ICH SOBIE PRZYPOMNI ?! A TAK WGL. TO GDZIE SĄ JEJ RODZICE ? ONA UMIERA A ICH NIE MA !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń